Leszek Długosz
Oficjalna strona Poety

Do trzech razy...
Tygodnik "wSieci" - 27.02.2023

      Pierwszy,  to tej niedzieli 26 lutego 2014 roku kiedy oglądając na kijowskim Majdanie zabijanych na oczach widzów, ten tekst się niejako na kartce sam wykrzyczał. Drugi raz? O tej samej porze ubiegłorocznego lutego, pozwoliłem sobie  go przypomnieć na tym miejscu. I oto raz trzeci… Po roku tej strasznej haniebnej napaści - wojny, nie znajdując nic bardziej adekwatnego, słyszę  „wewnętrzny reżyser” podpowiada, aby go znów tu przywołać?  Z nadzieją, że to ostatni już raz ?
Źródło: www.interia.pl
Patrzymy w okno telewizora…

Patrzymy w okno telewizora
Patrzymy i oglądamy wszystkimi zmysłami
- Pomódlmy się za nich...

Roześlijmy wici po Ziemi
I do Nieba...
Że oni tam w potrzebie
- Oni  tam w  paszczy Lewiatana
Ukraińcy w Kijowie, na Majdanie
Usiłują się wyrwać
- Ocalić
W ten wieczór walki na śmierć
- O życie

Krew płynie placem
I ulicami Miasta
My, którzy spośród Innych walkę tę lepiej
Znamy
Wstańmy
Zróbmy najwięcej ile możemy
Wołajmy po całej Planecie
Uderzmy w tarabany
Słuchajcie,  ludzie na świecie
To przecież tylko trochę dalej 
- Blisko każdego z nas
W ten sam  lutowy wieczór
Od kuli  i od pałki,  wśród dymu  i ognia
Od nienawiści 
Z braku wolności i z braku powietrza
Ludzie - Ukraińcy  umierają...
Patrzymy w okno telewizora
Patrzymy i oglądamy Ich
I oglądamy Ich…

Kraków, 26 lutego 2014 r , luty 2022,  luty 2023